Oczywiście, możemy dbać o zdrowie, poprzez odpowiednią dietę, ciepłe ubrania, ale czasem i to zawodzi. I nas bierze. Wredny dziadyga.
Co wtedy?
Nie jestem zwolennikiem medykamentów, tym bardziej, że przeziębienie nie jest wielce obłożną chorobą (prędzej upierdliwą) i można się z nim uporać naturalnymi sposobami.
Tym razem stawiam na króla Śmierdziucha Wspaniałego czyli CZOSNEK.
O jego dobroczynnych właściwościach dla naszego zdrowia nie będę się rozpisywać, bo są powszechnie znane, ewentualnie można doczytać na przykład tutaj.
Jedzenie czosnku sauté jest najskuteczniejsze, ale nie najprzyjemniejsze, dlatego często rezygnujemy
z tego naturalnego antybiotyku na rzecz aptecznych uzdrawiaczy. A szkoda.
Dlatego dziś zapraszam na bardzo przystępną w smaku i skuteczną w działaniu kurację czosnkową.
Czas na zupę!
Co będzie nam potrzebne?
- 2 duże główki czosnku
- 2 duże cebule
- 3 łyżki masła
- 0.7l wody lub bulionu
- 2 duże ziemniaki
- łyżka cukru
- sól, pieprz + inne przyprawy według zachcianek (ja postawiłam na chilli i tabasco :D )
- opcjonalnie grzanki
Do roboty!
W garnku roztapiamy masło, dodajemy obrane ząbki czosnku. Mogą być nieposiekane-później wszystko zblendujemy.
Podsmażamy przez 5 minut i dodajemy pokrojoną cebulę.
Smażymy 2-3minuty, dodajemy cukier.
Gdy masło z cukrem "oblepią" czosnek i cebulę, zalewamy bulionem.
Zagotowujemy i dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki.
Gotujemy do miękkości i dajemy chwilę na ostygnięcie.
Odpalamy blender, doprawiamy i volia!
Podsmażamy przez 5 minut i dodajemy pokrojoną cebulę.
Smażymy 2-3minuty, dodajemy cukier.
Gdy masło z cukrem "oblepią" czosnek i cebulę, zalewamy bulionem.
Zagotowujemy i dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki.
Gotujemy do miękkości i dajemy chwilę na ostygnięcie.
Odpalamy blender, doprawiamy i volia!
Nie jestem wielką fanką smaku czosnku, jednak muszę przyznać, że ta zupa jest naprawdę smakowita!
Pozdrawiam czosnkowo (bez całowania :D ) i zdrówka życzę!
I na koniec piosenka na cześć wybawcy:
I na koniec piosenka na cześć wybawcy:
Taniec Wampirów - Czosnek
Bezcenny swojski chuch! Tak bucha zdrowy duch!
ciekawa zupa tylko ten oddech po .............
OdpowiedzUsuńmożna jeden dzień przemęczyć, albo wziąć wolne, i tak jest o wiele lepiej niż po surowym czosnku :)
UsuńWszystko fajnie i pewnie działa znakomicie, tylko czemu ja tak bardzo nie nienawidzę zapachu czosnku :P
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie :)
http://testacja.blogspot.com
PS> oczywiście obserwuję ˘