piątek, 28 listopada 2014

Co każdy soapmaker wiedzieć powinien


Siemanko, dziś zapraszam do krótkiej, aczkolwiek ważnej notki zawierającej najważniejsze aspekty, o których należy pamiętać przy wytwarzaniu mydeł.
Zapraszam :)

NARZĘDZIA
Bezwzględnie zakazane jest używanie przyrządów z aluminium! (wydzieli się wodór, który w kontakcie z powietrzem stworzy mieszaninę wybuchową).
Za to spokojnie można używać stali nierdzewnej i garnków emaliowanych.
Sprzęty takie jak blender, czy garnki, można po dokładnym umyciu znów używać do gotowania. 
Nie ma co się bać, dzień po robieniu mydła używałam blendera do zrobienia koktajlu i mam się dobrze :D
Jeśli zaś chodzi o drewno, można jak najbardziej używać np. łyżkę drewnianą z jedną uwagą, że takiej łyżki już do mieszania bigosu nie użyjemy (drewno chłonie ług), więc można mieć specjalną łyżkę do mydła.
Poza tym spokojnie możemy używać szkła, plastiku, silikonu (również do ponownego, kuchennego użytku).
Zwróćmy uwagę również na to, by naczynie w którym rozrabiamy ług było odporne na wysokie temperatury, można zrobić wcześniej test wlewając do takiego naczynia wrzątek :)

Nie robię wielkich ilości mydła więc u mnie dobrze się sprawdza plastikowy, litrowy dzbanek  z dzióbkiem, który spokojnie mogę podgrzewać w kąpieli wodnej (dodatkowo wygodniej jest rozlewać mydło, niż z garnka :) ). Ług rozrabiam w słoiku, albo w sprawdzonej szklance.

BEZPIECZEŃSTWO
To najważniejsza sprawa. 
Po pierwsze: ubranie. Okulary ochronne + rękawice to podstawa. Oprócz tego, ubrania "do zniszczenia" z nogawkami i na długi rękaw. Boso na robienie mydła też bym nie radziła się wybierać, bo jak przez przypadek chlapnie coś na stopę to może piec.
To tyle jeżeli chodzi o strój. 

Po drugie: Teren też musi być bezpieczny. Można przykryć blaty gazetami, albo papierem do pieczenia. Jeżeli któryś z domowników rwie się nam do pomocy, zapewniamy mu taki sam strój jak sobie. Gdy wiemy, że z tej pomocy będzie więcej szkody niż pożytku, wyganiamy takiego delikwenta z kuchni. Ogólnie wszelkie istoty (dzieci, zwierzęta), które mogą utrudniać pracę, wypraszamy.

Po trzecie: Zawsze dodajemy NaOH do wody, nigdy odwrotnie!

Dla zwiększenia BHP możemy wszystkie operacje wykonywać w zlewie.
Dodatkowo warto mieć pod ręką ocet. W razie gdyby coś przypadkiem się wylało ( nie życzę nikomu), polewamy to octem, dla neutralizacji działania ługu.

Końcowe uwagi odnośnie bezpieczeństwa: włosy związujemy, nie drapiemy się załugowanymi rękawicami po nosie i nie oblizujemy palców :D

PO ZROBIENIU MYDŁA...
  • dokładnie myjemy wszystkie narzędzia najpierw pozbywając się resztek mydła ręcznikiem papierowym, później myjemy tak, jak zazwyczaj myjemy naczynia.
  • mydło w formach na 24-48h izolujemy od otoczenia np. owijamy folią spożywczą i owijamy kocem
  • jeżeli dojrzewające mydło jest gdzieś na widoku, dobrze opisać dla potencjalnych łakomczuchów, że jest to żrące mydło, a nie budyń
  • po 24-48h od zrobienia mydła, wyciągamy z foremek, jeżeli jest taka potrzeba kroimy i pozostawiamy mydło przykryte papierem w ciemnym, chłodnym miejscu
  • mydło po 3-4 tygodniach jest gotowe do użycia, warto przed tym sprawdzić pH papierkiem lakmusowym
Moje mydła:

Przydatne linki:
Kalkulator mydlany - pozwoli na określenie ilości wodorotlenku
Metoda na zimno - tutaj więcej informacji na temat robienia mydeł
Mydlany manual - mydło krok po kroku


POWODZENIA!

2 komentarze :

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...