poniedziałek, 22 grudnia 2014

Mydło a'la Marsylskie

Po moich ostatnich ekscesach z kakaowymi sercami (link TUTAJ ) postanowiłam zrobić najprostsze mydło jak to tylko możliwe, bazujące na oliwie z oliwek (72% oliwy), czyli tzw. mydło marsylskie.
Kojarzone chyba przez wszystkich, nawet jeżeli jest to tylko "obiło mi się o uszy".
Mydło to może być stosowane do mycia ciała, dłoni i twarzy. Często słyszy się o praniu w mydle marsylskim. Nie wiem, nie stosowałam w ten sposób, to się nie wypowiem.

Jeżeli poprzedni przepis wydał Ci się zbyt skomplikowany i chaotyczny, spróbuj tego :)
Starałam się jak mogłam, by skondensować formę do minimum i skupić się na treści. Bez zbędnych komentarzy, którymi zazwyczaj sypię jak z rękawa.
Wystarczy, że zastosujesz się do kilku zaleceń, a wszystko pójdzie łatwo i przyjemnie + ogromna satysfakcja gwarantowana!

                    

Dokładne zalecenia, potrzebny sprzęt i środki ostrożności w tworzeniu mydeł znajdziesz we wpisie co każdy soapmaker wiedzieć powinien. Tutaj nie będę o tym już wspominać :)

SKŁADNIKI:
1000g oliwy z wytłoczyn oliwnych (pomace), oliwa virgin się nie nadaje :)
127g wodorotlenku sodu (sody kaustycznej)
380g wody destylowanej

Tyle.

INSTRUKCJA
  1. Wsypujemy wodorotlenek do wody.
  2. Podgrzewamy oliwę do ok. 40 stopni Celsjusza 
  3. Gdy ług osiągnie temperaturę 37-45 stopni, doprowadzamy do tej samej wartości temperaturę oliwy.
  4. Powoli wlewamy ług do oleju
  5. Mieszamy blenderem do osiągnięcia konsystencji gęstego budyniu
  6. Przelewamy do foremek
  7. Izolujemy od otoczenia (folią, ręcznikiem)
  8. Po ok. 24h wyjmujemy mydło z foremek, jeżeli jest taka potrzeba, kroimy.
  9. Rozkładamy mydła na papierze do pieczenia i przykrywamy nim dla uniknięcia zakurzenia. Chowamy w ustronne miejsce np. na szafie.
  10. Po ok. 6 tygodniach mydło jest gotowe do użytku.
I już.

Jak widzicie, gdy pominie się wszystkie komentarze i zdjęcia, produkcja tego mydła jest prosta.
Polecam wszystkim lubiącym ręcznie robione kosmetyki i naturalną pielęgnację.

POWODZENIA!

11 komentarzy :

  1. ja poszukuje teraz jakiś fajny przepis na mydło z olejem palmowym , oliwkowe zrobiłam ale na KOH w paście i jestem z niego bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie bym zrobiła w końcu coś swojego, a to nie wydaj sie takie trudne. Te mydełka z kawą wyglądają przeuroczo :)
    Zapisuję link do Ciebie. Jakby kiedyś jakimś cudem mi wyszło to przyda mi się do posta <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli będziesz robić, to na pewno wyjdzie, bez cudów :)
      Daj znać jak poszło :D

      Usuń
  3. O, świetnie, że do Ciebie trafiłam akurat teraz :) Ostatnio zachciało mi się eksperymentować z tworzeniem mydeł, a właściwie na początek przerabianiem, ale chętnie spróbowałabym zrobić coś od podstaw, stąd pytanie, gdzie kupujesz wodorotlenek sodu?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłam w Leroy Merlin. Można też znaleźć w sklepach z odczynnikami chemicznymi, lub na allegro.
      Szalenie polecam, ogromna frajda :D

      Usuń
    2. W takim razie poszukam, może gdzieś u mnie będzie :) Chętnie pobawię się w "małego chemika", dopóki święta i trochę więcej wolnego czasu :)
      te mydełka się świetnie prezentują <3

      Usuń
    3. Dzięki :) Daj znać jak Ci poszło.

      Usuń
  4. Pięknie się prezentują te mydełka :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Mydełka wyglądają obłędnie :) Idealnie na prezent :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Kilka ziaren kawy i zupełnie inaczej wszystko wygląda :)

      Usuń
  6. wow, wygladaja swietnie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...